P1370059

Gra go ma swoich fanów w Opolu. Dołącz, baw się i wysil umysł.

Takich warsztatów w Opolu jeszcze nie było – warsztatów go. Można się tu zapoznać z niezwykłą grą strategiczną, wywodzącą się z Dalekiego Wschodu, a cieszącą się coraz większą popularnością również w Europie. Pierwsze spotkanie odbyło się w minioną sobotę w herbaciarni Jasminum przy ul. Piastowskiej, kolejne dwa będą w restauracji PRLowska Pl przy ul. Koraszewskiego (dwie środy: 26 lutego i 4 marca o godz. 19), a czwarte znów w Jasminum, w sobotę 7 marca o 16.30.

Go to starochińska gra z nadzwyczajną, 4000-letnią tradycją, popularna również w Japonii i Korei, jednak miliony entuzjastów ma na całym świecie. Jej miłośnicy spotykają się również w Opolu, gdzie od kilku lat istnieje Opolski Klub Go, którego członkowie spotykają się w soboty o godz. 16.30 w herbaciarni Jasminum. Mile widziany jest każdy, kto ma ochotę zagrać, a także wszyscy chcący poznać sztukę gry w go.

Na czym polega go?

Zasady są niezwykle proste – nie trzeba studiować wielostronicowej instrukcji, jak to często bywa w przypadku popularnych ostatnio planszówek. Para zawodników, kładąc na przemian czarne i białe kamienie na drewnianej kwadratowej desce (dużej, pokratkowanej, 19 na 19), rywalizuje o teren – kto otoczy łańcuchami swoich kamieni większy obszar, ten wygrywa.

Japońskie słowo „go” oznacza po prostu otaczanie. Chodzi o to, by swoimi kamieniami otoczyć jak najwięcej terenu oraz kamieni przeciwnika – utrudniając lub uniemożliwiając to samo rywalowi.

– Aby wygrać, trzeba się jednak trochę wysilić. To gra, która wymaga precyzyjnego myślenia –  opowiada Agata Bałaga, studentka informatyki na politechnice, która w go gra od trzech lat. – W każdym razie zasady są dość banalne – przekonuje.

Słowa Agaty potwierdza Małgorzata Sierakowska, licealistka z Opola, początkująca goistka: – Gra faktycznie jest wciągająca, niby prosta, ale trzeba dużo cierpliwości i logicznego myślenia. Myślę, że dam się namówić i przyjdę na kolejne spotkania – powiedziała.

Specjalne warsztaty poświęcone go przygotował i prowadzi Krzysztof Szymczyk, szef Opolskiego Klubu Go, prawdziwy „wyjadacz”, grający w go już ponad czterdzieści lat! A patronat nad wydarzeniem sprawuje Instytut Konfucjusza w Opolu.

Fot. Anna Konopka

– Razem z pracującymi w opolskim Instytucie Konfucjusza Chińczykami, dla których go jest elementem narodowej kultury, chcemy propagować tę wspaniałą grę towarzyską. Bo ona naprawdę jest wspaniała, w czasie warsztatów wszystkich chcę o tym przekonać – opowiada Krzysztof Szymczyk, na co dzień znany opolski korektor, który pracuje także dla „Opowiecie.info”.

– Owszem, jestem starym wyjadaczem, bo go fascynuje mnie od wczesnej młodości. Nie należę do ścisłej czołówki w Polsce, jestem raczej średniakiem, ale stale się uczę i bywam na prawie wszystkich możliwych turniejach w Polsce i okolicy. Właśnie jutro wybieram się na Słowację, za dwa tygodnie turniej we Wrocławiu, potem w Poznaniu, w kwietniu w Opolu, a latem kongres europejski na Ukrainie…

Jak podkreśla, cykl warsztatów został pomyślany m.in. dla osób, które chciałyby wystartować w kwietniowym turnieju go.

– Już teraz serdecznie zapraszamy na organizowany w Opolu po raz pierwszy turniej go! Odbędzie się 18 i 19 kwietnia. Nazwaliśmy go Confucius Cup i ogłosili już w całej Polsce i za granicą. Dzięki Instytutowi Konfucjusza w Opolu dostaniemy dofinansowanie, więc uczestnicy mogą już dziś liczyć na nagrody i efektowny puchar – zapowiada Krzysztof Szymczyk.

W go mogą grać już przedszkolaki. Wtedy wykorzystywana jest plansza znacznie mniejszych rozmiarów: 9 na 9. Dzieci są bardzo wdzięcznymi uczniami. Taka partia dwóch maluchów trwa kilka minut, a emocji przy otaczaniu przeciwnika łańcuchem kamieni jest co niemiara.

W większych miastach Polski i Europy nasi koledzy organizują takie lekcje dla dzieci. Może kiedyś urządzimy podobne w Opolu. Nauka go to znakomite ćwiczenie rozwijające myślenie i umiejętność koncentracji. A może nawet szansa na przyszłość. Wszak kariery mistrzów go – podobnie jak mistrzów muzyki i sportu – zaczynają się już w przedszkolu – mówią goiści z Opolskiego Klubu Go.

Każdy zainteresowany fenomenem gry go może przyjść na warsztaty. Poniżej harmonogram spotkań.

Więcej o opolskich fanach go można przeczytać na oficjalnym profilu na Facebooku OPOLSKI KLUB GO.

źródło: https://opowiecie.info/gra-go-swoich-fanow-opolu-dolacz-baw-sie-wysil-umysl/?fbclid=IwAR005FhxmJl9VFnrnWRkexNCEtZnblFP5BjWoY99_E-yQEiInbC-2Z4zcTY#prettyPhoto

weiqi2

Warsztaty Go (weiqi)

Krzysztof Szymczyk oraz Centrum Współpracy Polska – Chiny „Instytut Konfucjusza” w Opolu serdecznie zapraszają na warsztaty starochińskiej gry GO (Weiqi).

Warsztaty odbędą się

Sobota 22.02.2020 r. o 16:30 – herbaciarnia „Jasminum” przy ul. Piastowskiej 19A w Opolu;

Środa 26.02.2020 r. o 19:00 – restauracja „PRLowska.pl” przy ul. Bronisława Koraszewskiego 14 w Opolu;

Środa 04.03.2020 r. o 19:00 – restauracja „PRLowska.pl” przy ul. Bronisława Koraszewskiego 14 w Opolu;

Sobota 07.03.2020 r. o 16:30 – herbaciarnia „Jasminum” przy ul. Piastowskiej 19A w Opolu.

BeFunky-collage-640x360

Nĭ hăo Krapkowice!

W miniony czwartek (13.02.2020 r.) pracownicy Centrum  Współpracy – Polska Chiny „Instytut Konfucjusza” odwiedzili PSP nr 1 w Krapkowicach. Było gwarnie i wesoło, a same mury szkolne przywołały wspomnienia. Bo wszak dzieciństwo to czas, kiedy wszystko jest możliwe, a nauka „sama wchodzi do głowy”.

Pójście do szkoły podstawowej jest dla dzieci jedną z pierwszych ważniejszych zmian w życiu. Ciągnące się w nieskończoność korytarze, schody pnące się do samego nieba czy ławki – zdecydowanie wyższe niż do tej pory. Jednak z drugiej strony to nowy rozdział w życiu oraz początek niezwykłej  i pełnej niespodzianek przygody.

Każdy etap edukacji jest niezwykle ważny, ponieważ „Czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci”. Z doświadczenia wiadomo, że czas bardzo szybko upływa, a droga z przedszkola na Politechnikę jest krótsza niż się wydaje. Z tym większą radością za każdym razem bierzemy udział w zajęciach z dziećmi, które (oprócz tego, że są wulkanem energii), to nie boją się nowych wyzwań. Każdorazowo praca z tak pojętnymi odbiorcami stanowi dla nas wielką przyjemność.

Nie inaczej było i tym razem. Na zaproszenie Pani Jolanty Honczia – wicedyrektora PSP nr  1 w Krapkowicach – mieliśmy okazję przenieść się wraz z uczniami do Chin. Nie było to łatwe zadanie biorąc pod uwagę liczebność grupy – w tej niezwykłej podróży wzięło udział ponad sto osób! Jednak jak to z wycieczkami bywa – im nas więcej, tym weselej.

Pierwszym postojem w naszej drodze do Państwa Środka był (żartobliwie nazwany) przystanek: „Nauka języka chińskiego”. Uczniowie mieli możliwość poznania kilku zwrotów w języku mandaryńskim i podstaw kaligrafii – nie tylko w teorii, lecz także w praktyce. Nie ma chyba większej frajdy niż możliwość użycia pędzelka i napisania czegoś po chińsku. Wielkie brawa należą się w tym miejscu najmłodszym uczestnikom naszej podróży, którzy wykazali się wielkim zaangażowaniem.

Kolejny przystanek to „Elementy Kultury Chińskiej” – tutaj nasi młodzi podróżnicy mieli okazję poznać historię chińskiego alfabetu, a także nieznane wcześniej znaki zodiaku. Największą radość sprawiła jednak możliwość własnoręcznego wycięcia chińskich symboli . Wszystko to dzięki przybliżeniu podstaw wyjątkowej i popularnej sztuki tworzenia papierowych dekoracji.

Ostatni już przystanek w naszej podróży do Chin to „Przez żołądek do serca”. Dzieci miały możliwość poznania historii (nie tylko chińskich) sztućców jakimi są pałeczki. Doskonale poradziły sobie także z własnoręcznym posługiwaniem się nimi. Dzięki temu dołączyły do ponad dwóch miliardów osób na całym świecie, które używają pałeczek. Okazało się, że dzięki kreatywności i pomysłowości władz szkoły nasz ostatni przystanek nieco się wydłużył, ponieważ na obiad zostało zaserwowane danie rodem  z Chin!

W tym miejscu chcemy serdecznie podziękować za ciepłe przyjęcie i gościnę, a także wyrazić nadzieję, że niedługo znów wybierzemy się we wspólną podróż.